Kasia, Arek, Pola i Nina | Plenerowa sesja rodzinna, Warszawa

Gdybym miała wymyślić sobie wymarzoną sesję plenerową to wyglądałaby ona właśnie tak. Sielski plener, zachodzące słońce, cudowna rodzina i moje ulubione kolory. Sesje rodzinne to zawsze ogrom energii a dwie małe dziewczynki to dodatkowa dawka słodyczy.

Kasia jest fotografką i jak nikt inny potrafi dobrać strój na sesję, aby wyczarować spójny, sielski klimat. Z takim przygotowaniem, zdjęcia robiły się praktycznie same 🙂 Pola i Nina w retro sukieneczkach Polly Dresses, które powstały na potrzeby sesji, wyglądały absolutnie uroczo. Kadry z ich udziałem to kwintesencja dzieciństwa, takiego które pamiętam jeszcze ze swoich czarno-białych zdjęć. Dzieciństwa, które odchodzi w zapomnienie, zasypywane elektroniką i niebieskim światłem ekranów komórkowych, a którego jako rodzice chcielibyśmy dla naszych dzieci. Na szczęście nie ma rzeczy niemożliwych.

Ta sesja przypomina zapomniany wiejski plener, a powstała w Warszawie. Czasem wystarczy rozejrzeć się dookoła, wyjść do parku, nad zapomniany staw, pojechać na łąkę, żeby przypomnieć sobie smak własnego dzieciństwa.

Dopełnieniem tego sielskiego pleneru był Arek, który nawet przez chwilę nie narzekał na swój ciężki los przed obiektywem, rozładowywał napięcie wywołując salwy śmiechu u swoich dziewczyn i tak uroczo wyglądał z córeczkami. Muszę przyznać, że dla mnie nie ma bardziej wzruszającego obrazka niż tata z córką, a co dopiero z dwiema!