Karola i Łukasz | Sesja ciążowa, Warszawa
Spotkania z rodzicami bliźniąt zawsze będą dla mnie wyjątkowe. Niezależnie od tego czy są to przyszli rodzice, czy świeżo upieczeni, doskonale pamiętam emocje, które przeżywają i chyba już zawsze będą mi bliskie. Sesja ciążowa Karoli i Łukasza była jak spotkanie z dobrymi znajomymi. Tak bardzo zajęci byliśmy rozmową, że całą sesję niepostrzeżenie skradł Oreo, gwiazda pierwszego formatu, który zawsze musi być w centrum uwagi.
Karola od razu zastrzegła mi, że nie czują się komfortowo przed obiektywem, więc starałam się żeby ta sesja była najbardziej naturalna jak to tylko możliwe. Sesja rodzinna jest zdecydowanie łatwiejsza dla osób, które nie przepadają za byciem w centrum uwagi, dzieci skutecznie odwracają uwagę od aparatu, wygłupy i szaleństwa sprawiają, że zapominacie o tym, że to sesja fotograficzna. Ale nawet sesję ciążową można zrobić niepostrzeżenie i bezstresowo. Staram się zawsze wcześniej poznać Wasze oczekiwania i marzenia, żeby dostosować jej przebieg do Was.